Zawsze się cieszyliśmy z obecności Janki, Jej serdeczności, ciepła i uśmiechu, rozmów z Nią,i że postać „polskiego Horacego” ks. jezuity Macieja Kazimierza Sarbiewskiego (1595-1640) rodem z mazowieckiego Sarbiewa, Ją zainteresowała, że twórczość tego niezwykłego Polaka z epoki baroku, Sarmaty, a jednocześnie duchownego, wybitnego poety i uczonego, który wniósł wiele nie tylko do kultury polskiej, ale europejskiej i światowej Jankę zaintrygował. Radowaliśmy się, że bywała na Jego rodzinnym Mazowszu -w Sarbiewie, Płońsku, Ciechanowie, Płocku, Pułtusku, Warszawie, a także w bliskim mu Wilnie -że wstąpiła w szeregi powołanej przez nas w 2006 r. organizacji pozarządowej – AcademiaEuropaeaSarbieviana.
Dziękujemy Ci Janeczko gorąco, że propagowałaś postać tego wielkiego Poety, że niosłaś daleko Jego zapomniane Imię, że przyczyniałaś się do poznania tego wybitnego twórcy rangi europejskiej, uwieńczonego w Rzymie Wawrzynem Poetyckim przez Papieża Urbana VIII. Ja znałam Janeczkę od kilkunastu lat. I zawsze byłampełna podziwu dla Jej aktywności, uznania dlaJej pracy twórczej, która na trwałe wpisała się w osiągnięcia kultury, nie tylko miasta Augustowa, ale regionu i Polski. Na pewno Jej utwory poetyckie, publicystyczne, książki, nagrody, założenie Fundacji „Słowo i Obraz”, która wspierała twórców, stanowią nieoceniony wkład w dziedzictwo polskiej tożsamości.Warto podkreślić, że Janka pracowała, działała i występowałaniemal do końca swoich dni. Miała ogromny, jak pisała w jednym ze swoich wierszy „apetyt na życie”, a śmierć była dla Niej „znakiem zapytania”.
Uczestniczyłam w Augustowie w Jej pogrzebie, 12 sierpnia 2023 r., żegnając Ją duchowow imieniu zaprzyjaźnionych poetów oraz członków Stowarzyszenia AcademiaEuropaeaSarbieviana. Z nadzieją Janeczko, że będziesz nadal z nami, już tam z wysoka…Bądź szczęśliwa i spoczywaj w pokoju!
Fot. Krzysztof Rólka, Janina Osewska na jednej z literackich imprez w Ciechanowie.