Promocja w Cleveland, Ohio, USA
Promocja książki T. Kaczorowskiej „Herodot Polonii amerykańskiej Mieczysław Haiman (1888-1949)” w Cleveland, Ohio, USA, odbyła się w niedzielę, 1 lutego 2009, w Centrum Polsko-Amerykańskim (imponujące i wspaniale funkcjonujace – obok dużej sali koncertowo-widowiskowej posiada bibliotekę i muzeum Polonii stanu Ohio). Organizatorami byli: prezes Centrum Polsko-Amerykańskiego w Cleveland Eugeniusz Bąk oraz Fundacja Kościuszkowska w Cleveland, której wiceprezes dr Maria Szonert Binienda wraz ze swoim mężem udzieliła autorce gościny w ich rozległym pięknym domu, opieki podczas pobytu, a także napisała poniższy tekst (opublikowany w dzienniku „Nowy Świat”, Nowy Jork, 27-28 lutego, 2009).
Maria Szonert
Kultywujmy Polskość Ameryki
Mieczysław Haiman Herodotem Polonii Amerykańskiej? A Któż to taki? Nie znałam takiego nazwiska, nic mi ono nie mówiło. Dlatego też zdziwiłam się niezmiernie, gdy zewsząd dochodziły mnie głosy podziwu i zachwytu nad wykładem Dr. Teresy Kaczorowskiej na temat jej najnowszej książki zatytułowanej „Herodot Polonii Amerykańskiej – Mieczysław Haiman (1888-1949) “, która ukazała się w Polsce nakładem Muzeum Wychodźstwa Polskiego im. I. J. Paderewskiego – Łazienki Królewskie w 2008 roku. Postanowiłam więc skorzystać z okazji, że Dr. Kaczorowska planowała przyjazd do Chicago na obchody 60-tej rocznicy śmierci Mieczysława Haimana i zaprosiłam ją na wykład do Polsko-Amerykańskiego Centrum Kultury w Cleveland. Wtedy to dopiero osobiście przekonałam się o tym jak ważny temat podjęła Dr. Kaczorowska.
Jak Polacy Budowali Potęgę Ameryki
„To właśnie Mieczysław Haiman odkrył, że Polacy byli wśród pierwszych osadników kolonii Jamestown czterysta lat temu”, przypomina Dr. Kaczorowska. To właśnie Haiman udokumentował, że w Jamestown Polacy zmonopolizowali wyrób towarów z drewna oraz ze szkła, jak również kontrolowali handel wymienny z Indianami. Byli zarówno prekursorami amerykańskich przedsiębiorców jak i prekursorami pierwszych związkowców, kiedy podjęli solidarną walkę o prawo do głosowania, jakiego odmówili im brytyjscy osadnicy. Swym orężem Polacy bronili Jamestown i ratowali życie brytyjskich dowódców. To właśnie Polak był pierwszym białym człowiekiem, który przybył w rejon jeziora Erie, a polska rodzina Sadowskich stała się potężnym rodem przedsiębiorców, których imieniem nazwano półwysep Sandusky w pobliżu Toledo w Ohio.
W późniejszym okresie wielu Polaków walczyło o niepodległość Ameryki oraz o zniesienie niewolnictwa. Mało kto wie, że polski przedsiębiorca był pierwszym Europejczykiem, który zaufał Ameryce i zakupił pierwsze amerykańskie papiery dłużne, umożliwiając w ten sposób młodemu państwu dalsze samofinansowanie. Dr. Kaczorowska przypomina, że w okresie insurekcji kościuszkowskiej, Amerykanie do tego stopnia utożsamiali się z walką Polaków o niepodległość, że w wielu amerykańskich domach wieszano portrety Tadeusza Kościuszki. Stał się on symbolem ideału wolności, jaki wówczas bardzo zbliżał Amerykanów i Polaków.
Skarbnica Wiedzy Historycznej
Dr. Kaczorowska jest zafascynowana kopalnią wiedzy o polskiej imigracji, jaką odkryła w książkach Mieczysława Haimana. Ten wielki a zarazem niezwykle skromny człowiek zadebiutował jako historyk imigracji polskiej w roku 1923 w Buffalo opracowaniem pt. „Księga Pamiątkową Osady Polskiej”. Jego następną już całkowicie samodzielną pracą była książka pt. „Z przeszłości polskiej w Ameryce” opublikowana przez wydawcę pisma Telegram w Buffalo w 1927 roku. W tym też roku Haiman przeniósł się z Buffalo do Chicago gdzie podjął pracę w gazecie polskiej Dziennik Zjednoczenia.
Rok później tenże Dziennik Zjednoczenia wydał kolejną ważną pozycję Haimana: „Historia udziału Polaków w amerykańskiej wojnie domowej”. W 1930 roku ukazują się szkice historyczne Haimana pt. „Polacy wśród pionierów Ameryki.” W tymże roku Haiman publikuje również podręcznik szkolny dla polskich szkol parafialnych zatytułowany „Polacy w Ameryce; Historia Wychodźstwa Polskiego w Stanach Zjednoczonych.” Rok później ukazuje się kolejna pozycja Haimana „Polacy w walce o niepodległość Ameryki”, tym razem nakładem Polskiej Katolickiej Spółki Wydawniczej.
Zdając sobie sprawę z potrzeby dotarcie do Amerykanów Haiman w 1932 roku publikuje swą pierwszą książkę w języku angielskim zatytułowaną „Poland and the American Revolutionary War”. Wydawcą tej pozycji jest Zjednoczenie Polskie Rzymsko Katolickie (PRCUA). Wśród jego angielskojęzycznych pozycji jest też książka zatytułowana „ The Fall of Poland in Contemporary American Opinion” wydana w 1935 roku również przez PRCUA.
W roku 1939 ukazuje się jedna z najważniejszych prac Haimana: „Polish Past in America 1608-1885.” Wydanie tej książki było wznawiane dwukrotnie – w 1974 roku i 1991 roku. Stała się ona podstawowym źródłem wiedzy o polskiej imigracji dla amerykańskich polityków i dyplomatów. W następnych latach Haiman koncentruje się nad dwutomową pracą o Tadeuszu Kościuszce. W 1943 roku ukazuje się pierwszy tom zatytułowany „Kościuszko in the American Revolution”, a trzy lata później „Kościuszko – Leader and Exile.” Obie te książki zostały wydanie przez Polski Instytut Naukowy (PIASA) w Nowym Jorku.
Muzeum i Archiwum PRCUA w Chicago
Jednak to nie te bezcenne książki o historii imigracji polskiej naprowadziły Dr. Kaczorowską na ślad zapomnianego dziś Haimana. Dowiedziała się o nim dopiero wtedy, kiedy w swych badaniach natrafiła na pomnik, jaki zbudował on Polonii amerykańskiej w postaci archiwum i muzeum w Chicago zwanego też Panteonem Polskości. W 1935 roku Haiman przekonał władze Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego w Chicago, aby ze swych administracyjnych pomieszczeń przeznaczyły jeden pokój na zbiory muzealne.
W styczniu 1037 roku dokonano oficjalnego otwarcia Muzeum i Archiwum PRCUA, którego pierwszym kustoszem został Mieczysław Haiman. W ten sposób stworzył on od podstaw, praktycznie z niczego, archiwum i muzeum polskie w Chicago, które z biegiem lat rozrosło się do takich rozmiarów, że zajęło niemal cały budynek siedziby Zjednoczenia Polskiego położonego przy skrzyżowaniu ulic Milwaukee i Augusta.
W 1941 roku muzeum wzbogaciło się o eksponaty pozyskane z Pawilonu Polskiego Wystawy Światowej, która odbyła się w Nowym Jorku w 1939 roku. Prezentowane tam eksponaty polskiego dziedzictwa narodowego, które nie mogły wówczas powrócić do kraju, w tym obrazy, ryciny, rzeźby i rzemiosło artystyczne, zostały uratowane od rozsypki i zachowane w całości w Muzeum PRCUA w Chicago.
Również w 1941 została otworzona Sala Ignacego Paderewskiego, w której znalazło się całe wyposażenie mieszkania artysty z hotelu Buckingham w Nowym Jorku, gdzie mieszkał przed śmiercią. „Drogocenne te relikwie są darem dla całej Polonii amerykańskiej, którą ś.p. Mistrz Paderewski tak gorąco ukochał, i wśród której i z którą tyle się napracował dla Polski”, mówił Haiman na uroczystości otwarcia nowej ekspozycji.
W tym też czasie Muzeum zakupiło płótna Jana H. Rosena „Dawna i Nowa Polska”. W następnych latach Muzeum wzbogaciło się o szkice Jana Matejki i obrazy wielu polskich mistrzów, zbiór starych map Polski, listy o Kościuszce, rejestr kawalerii Pułaskiego, i wiele innych drogocennych eksponatów. Haiman za najwyższy cel stawiał sobie podtrzymywanie polskości. Należy tę polskość „dźwignąć, uszczęśliwić, a jej blaskiem cały świat zadziwić”, pisał. W ciągu pierwszych dziesięciu lat Archiwum i Muzeum Polonii wybiło się na jedną z czołowych kulturalnych instytucji Polonii amerykańskiej.
W 1945 roku Muzeum otrzymało Kolekcję Kościuszkowską tworzoną przez wiele lat przez Aleksandra Kahanowicza. Zawierała ona 73 oryginalne listy Kościuszki, listy pisane do Kościuszki, ryciny, obrazy, medale, plany bitwy pod Saratogą i osobiste pamiątki. W późniejszych latach przybyły zbiory Archiwum Rady Polonii Amerykańskiej oraz kolekcja Sajewskiego zawierające bogate zbiory muzyczne.
Jednocześnie z tworzeniem Archiwum i Muzeum PRCUA, Haiman zaczął wydawać angielskojęzyczne roczniki historyczne „Annals of the Polish Roman-Catholic Union Archives and Museums”. W ramach tej serii przygotowywał opracowania o śladach polskich w takich stanach jak Teksas, Wirginia, Kentucky, Nowy Jork, Kalifornia, i Pensylwania. Ponadto Haiman był założycielem Komisji do Badań nad Imigracją Polską, która powstała przy Archiwum i Muzeum PRCUA w grudniu 1942. W momencie powstania komisja ta była częścią założonego w 1942 roku Polskiego Instytutu Naukowego w Nowym Jorku (PIASA).
Jednak w 1948 roku Komisja do Badań nad Imigracją Polską przekształciła się w niezależne stowarzyszenie pod nazwą Polish-American Historical Association (PAHA), które istnieje do dziś, a jej członkami oprócz naukowców zainteresowanych studiami etnicznymi może zostać każdy, kogo interesuje historia, kultura i doświadczenie polskich emigrantów w Ameryce. Składka członkowska PAHA dla studentów i emerytów wynosi 20 dolarów.
Zaniedbany Dorobek Polonii
„Niestety”, mówi z żalem Dr. Kaczorowska. „Po śmierci Haimana w 1949 roku Polonia bardzo szybko zapomniała o swoim dobroczyńcy.” Książki Haimana odeszły w zapomnienie, roczniki historyczne przestały się ukazywać, a muzeum polskie przestało się rozwijać. Za życia Haiman nie wzbogacił się na pracy dla Polonii a wręcz przeciwnie, zawsze żył w ubóstwie do tego stopnia, że przed śmiercią trzeba było organizować zbiórkę pieniężną na jego leczenie. Tak jak nie doceniamy ludzi pracujących dla dobra Polonii, tak też nie doceniamy dorobku kulturowego imigracji polskiej w Ameryce.
Już w 1931 roku Jan Olejniczak na zjeździe Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego zaobserwował, że tak liczna i zasobna Polonia zupełnie nie dba o to, aby uratować od zapomnienia dokumenty i dowody naszej pracy dla tutejszego kraju i dla Polski. Dziś jego słowa są równie aktualne. Muzeum współzałożone przez Haimana, które obecnie nosi nazwę Muzeum Polskiego w Ameryce, boryka się z wieloma problemami. Do dziś jest utrzymywane przede wszystkim ze środków Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego. Znajduje się w pięknym stuletnim budynku, który jednak z wielkim trudem mieści przebogate zbiory muzealne.
Jeszcze za życia Haimana planowano dobudować nowe skrzydło dla celów muzealnych, ale projekt ten nigdy nie doszedł do skutku. „Dzisiaj na ten cel potrzeba przeznaczyć co najmniej 5 milionów dolarów”, mówi Jan Loryś, obecny dyrektor muzeum. „Budynek planowany jako biurowiec nie jest przystosowany do potrzeb nowoczesnego muzeum. W efekcie mamy problem ze skatalogowaniem wszystkich naszych zbiorów. Obecnie trwa digitalizacja 15 tysięcy fotografii oraz inwentaryzacja bogatej kolekcji grafiki, w tym bardzo cennych plakatów art deco. Natomiast komputeryzacja katalogów i włączenie ich do sieci katalogów muzealnych to ciągle jeszcze sprawa odległej przyszłości.”
Nadzieja
Odzyskanie niepodległości przez Polskę i odradzające się w kraju zainteresowania polską emigracją otwierają nowe możliwości współpracy między Polską a Polonią Amerykańska. Dr. Kaczorowska jest najlepszym przykładem tego budzącego się partnerstwa. Wieloletnie badania Dr. Kaczorowskiej imponująco udokumentowane w książce „Herodot Polonii Amerykańskiej” były początkowo finansowana przez Fundację Kościuszkowską, a następnie wsparte funduszami krajowymi i opublikowane przez Muzeum Wychodźstwa Polskiego w Warszawie. Należy mieć nadzieję, że przykład sukcesu Dr. Kaczorowskiej zachęci młodzież polonijną do podejmowania pracy na rzecz Polonii przy wsparciu zarówno ze strony Polonii w Ameryce jak i rodaków w kraju.