Jubileusz Marii Skłodowskiej-Curie
Ziemia Ciechanowska włączyła się po raz pierwszy w obchody urodzin Marii Skłodowskiej-Curie. Są one w tym roku szerokie, gdyż wraz ze 140. rocznicą urodzin noblistki obchodzi się 75-lecie powstania Instytutu Radowego w Warszawie, który ona współtworzyła oraz 40-lecie powstania, przy Freta 16, Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie, gdzie 7 listopada 1867 roku warszawska uczona przyszła na świat.
Z tej okazji Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie przygotowało wystawę z cyklu „Wielcy Polacy na Mazowszu”, zatytułowaną „Maria Skłodowska-Curie (1867-1934)”. Wernisaż połączono (8 listopada) z koncertem muzyki polsko-francuskiej w wykonaniu zespołu „Mikroklimat” oraz promocją nowej książki Teresy Kaczorowskiej „Córka mazowieckich równin czyli Maria Skłodowska-Curie z Mazowsza”. Serwowano też herbatkę (ciemną i zieloną), świetną gorzką czekoladę, częstowano owocami.
Wystawa, głównie w formie plansz, przedstawia w interesujący sposób życie i działalność wybitnej uczonej, skupiając się na wątkach związanych z Mazowszem, a także z Ziemią Ciechanowską. Odpowiedzialna za jej przygotowanie komisarz Barbara Gąsiorowska opracowała również ciekawy folder. Ekspozycja powstała w oparciu o materiały z kilku instytucji: Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie, Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie, Delegatury w Ostrołęce, Archiwum PAN w Warszawie, Powiatowej Biblioteki Publicznej im. Z. Krasińskiego w Ciechanowie oraz GOK-u w Krasnem. Będzie czynna do końca kwietnia 2008.
– W przyszłym roku ekspozycja ta będzie prezentowana również w innych placówkach na Mazowszu. Mamy już kilka zamówień, interesują się nią szkoły, biblioteki i domy kultury – powiedziała otwierając wernisaż Hanna Długoszewska-Nadratowska, dyrektorka Muzeum Szlachty Mazowieckiej.
Natomiast publikacja Teresy Kaczorowskiej „Córka mazowieckich równin czyli Maria Skłodowska-Curie z Mazowsza” jest biografią słynnej odkrywczyni polonu i radu, ale koncentrującą się na przypomnieniu mazowieckich korzeni podwójnej noblistki oraz pokazaniu jej silnych związków z rodzinną ziemią, czyli z Mazowszem. Jest to pierwsza książka na ten temat, chociaż różnorodnych dzieł o słynnej uczonej powstało już wiele.
Praca ta powstała w oparciu o najnowsze, dostępne dziś materiały i publikacje. Opowiada o silnych uczuciach, jakimi Maria Skłodowska-Curie darzyła swoją rodzinę, ojczyznę, ukazuje jej patriotyzm, stałą troskę o kraj oraz duże zasługi dla Polski, a szczególnie dla rodzinnej Warszawy i Mazowsza, które ją wydało na świat i ukształtowało w trudnych czasach, bo w okresie niewoli rosyjskiej.
Cztery dni później (12 listopada), Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie zorganizowało także konferencję naukową „Maria Skłodowska-Curie (1867-1934)”. W murach tej placówki zaprezentowano cztery odczyty: „Polskie korzenie Marii Skłodowskiej-Curie” (Małgorzata Sobieszczak-Marciniak z Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie); „Pobyt Marii Skłodowskiej w Szczukach (1886-1889)” (Teresa Kaczorowska); „Historia powstania Instytutu Radowego w Warszawie” (prof. Andrzej Kułakowski, Towarzystwo Marii Skłodowskiej-Curie w Hołdzie w Warszawie); „Życie duchowe Marii Skłodowskiej-Curie – dwugłos” (prof. Jan Piskarewicz, PAN i Małgorzata Sobieszczak-Marciniak).
Po dyskusji, choć pogoda nie dopisała, gdyż padał deszcz ze śniegiem, zorganizowano wyjazd autokarem do Szczuk i Krasnego, oddalonych ok. 30 km, gdzie w latach 1886-1889 Maria Skłodowska była guwernantką w domu ziemiańskim Juliusza i Żórawskich.
– Trzeba zrobić wszystko, aby Dwór w Szczukach, choć mocno zrujnowany, odbudować i upamiętnić pobyt Marii. W Polsce jest niewiele miejsc tak autentycznie związanych ze sławną uczoną jak ten dom – mówiła Małgorzata Sobieszczak-Marciniak z Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, chwaląc cały blok imprez zorganizowanych na Ziemi Ciechanowskiej w hołdzie dla genialnej Polki.
Z wygłoszonych referatów, dyskusji i odwiedzin Szczuk, które nadal należą do majątku Krasne, niegdyś do dóbr Ludwika hrabiego Krasińskiego, wynika, że trwający 3,5 roku pobyt Marii Skłodowskiej na Ziemi Ciechanowskiej (dokładnie 120 lat temu) był długi, trudny, ale z pewnością i ważny dla młodej, genialnej dziewczyny. Przeżyła ona w Szczukach nie tylko nieszczęśliwą, młodzieńczą miłość – co tylko się pamięta – ale kształtowała swoją osobowość, hart ducha, miłość do przyrody oraz sportu.
Maria, jako nauczycielka dzieci państwa Żórawskich, spełniła zakładane plany. Praca w Szczukach umożliwiła jej bowiem wspieranie studiów Broni na Sorbonie, dzięki czemu mogła korzystać z pomocy siostry później, kiedy sama podjęła studia w Paryżu (1891-1894). Na posyłanie Broni 15-20 rubli miesięcznie Maria nie mogłaby sobie pozwolić w Warszawie.
Pobyt na prowincji, co prawda uniemożliwił Marii korzystanie z wykładów Uniwersytetu Latającego, z naukowych czytelni i bibliotek, ale nauczył ją samodzielnej pracy i wytrwałości. Dzięki pobliskiej Cukrowni „Krasiniec”, a także korespondencyjnej pomocy ojca, Maria mogła i w Szczukach pogłębiać swoją wiedzę, przy pomocy tomów z cukrownianej biblioteki. Wydaje się także, że to właśnie podczas pobytu w Szczukach Maria wybrała na przedmiot swoich studiów nie nauki humanistyczne i literaturę (choć jeszcze w Szczukach pisała wiersze), a wiedzę ścisłą.
Jak wspomina jednak jej córka Ewa Curie, matka do końca życia kochała poezję i znała na pamięć „tysiące wierszy: polskich, francuskich, rosyjskich, niemieckich, angielskich”. W Szczukach młoda Skłodowska dała też przykład patriotyzmu oraz wdrażania pozytywistycznych ideałów – prowadziła tajne nauczanie dzieci wiejskich, co groziło nawet zsyłką na Sybir.
Warto podkreślić, że losy Marii splotły się także i później z Ludwikiem hrabią Krasińskim z Krasnego. Po powrocie ze Szczuk do Warszawy w 1889 r., Maria zaczęła bowiem prowadzić pierwsze swoje doświadczenia chemiczne i fizyczne w Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie, przy Krakowskim Przedmieściu 66. Głównym założycielem tego Muzeum był w 1875 r. Ludwik hrabia Krasiński, również jego długoletni prezes.
Należy też dodać, że pobyt Marii w Szczukach zaowocował jeszcze pięć lat później w Paryżu. Maria poznała bowiem Piotra Curie, dzięki protekcji polskiego fizyka i dyplomaty, ucznia Roentgena, wykładowcy Uniwersytetu we Fryburgu – profesora Józefa Wierusz-Kowalskiego (1866-1927), ale… za pośrednictwem jego świeżo poślubionej żony, która okazała się znajomą Marii, poznaną w Szczukach
Niestety, Dwór w Szczukach popada w coraz większą ruinę. Państwowa Stadnina Koni Krasne (założona 150 lat temu przez Krasińskich), ma wiele zabytków i musi przede wszystkim restaurować obiekty niezbędne do produkcji: stajnie, maneż ,budynki gospodarcze, biura. Zabiegała o finansowe wsparcie remontu Dworu Żórawskich wszędzie, łącznie z Marszałkiem Województwa i Ministrem Kultury, i znikąd nie otrzymała pomocy.
– Fot. 0094 – Fragment wystawy„Maria Skłodowska-Curie (1867-1934)’
– Fot. 0048 – Teresa Kaczorowska podpisuje książkę Pt. „Córka mazowieckich równin czyli Maria Skłodowska-Curie z Mazowsza”
– Fot. Okładka: „Córka mazowieckich równin czyli Maria Skłodowska-Curie z Mazowsza”
– Fot 256 – O powstaniu Instytutu Radowego w Warszawie w II RP (dziś Centrum Onkologii) mówił prof. Andrzej Kułakowski
– Fot. 258 – Małgorzata Sobieszczak-Marciniak z Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie oraz prof. Jan Piskarewicz z
PAN, w dwugłosie o życiu duchowym Marii Skłodowskiej-Curie
– Zrujnowany Dwór w Szczukach, gdzie w latach 1886-89 przebywała Maria Skłodowska jako guwernantka